O tym ślubie dowiedziałam się dosłownie na kilka dni przed samą uroczystością.
Para młoda to dwoje zakochanych w sobie po uszy Amerykanów – Elizabeth i Michael, którzy równie mocno zakochali się w Polsce a szczególnie w Warszawie i dlatego tutaj właśnie w ten zimowy wieczór postanowili się pobrać.
Michael ma polskie korzenie i od dziecka miał okazję poznawać Polskę. Elizabeth była dopiero kilka razy ale od samego początku wiedzieli że tutaj się pobiorą.
Na miejsce ceremonii wybrali Pałac Ślubów na Starówce, zaraz obok Zamku Królewskiego – miejsce bardzo popularne na cywilny ślub w Warszawie.
Po ceremonii udaliśmy się dosłownie „na 5 minutowy ” plener na Starówce by stamtąd szybciutko wrócić do hotelu Bristol na uroczystą kolację.
Cudowna, elegancka dekoracja w kolorach czerni i bieli idealnie wpisała się w klimat eleganckiego przyjęcia dla najbliższych. Było też staropolskie powitanie chlebem i solą – oglądając zdjęcia nie będziecie mieli wątpliwości komu trafiła się wódka a komu woda 🙂
Były przemowy, toasty i wzruszenia. Było pięknie!